Historyczne negliże (ang. negligee, dressing gown) należą do ubiorów nieformalnych, domowych. Dressing gown można także przetłumaczyć jako szlafrok, strój poranny.
Główną inspiracją do mojego negliżu był ten eksponat z 1819 r.
źródło |
Bardzo podobny strój zachował się z 1815 roku, jest to suknia dzienna. Od negliżu różni się przede wszystkim odcięciem w ówczesnej 'talii', czyli pod biustem. Góra jest bardziej dopasowana, a marszczenia występują tylko z tyłu.
żródło |
Obie suknie są uszyte z drukowanej bawełny, moja także. Krój jest dość prosty i pięcioczęściowy (nie wliczając górnej części i rękawów). Kołnierz jest inaczej szyty niźli w inspiracjach. Są to dwa marszczone pasy materiału doszyte do jednego, cieńszego. Rękawy nieco bufiaste i z rozcięciem na dole.
Chcąc urozmaicić moją podomkę, wygrzebałam z szafy babcine guziczki. Poznałam, iż są zrobione ręcznie, a że nie burzyły historycznego wyglądu, chętnie ich użyłam.
Później dowiedziałam się, że nie tylko nie były niehistoryczne, ale nawet chętnie używano ich w XIX wieku (tutaj przykłady i tutoriale na współczesne guziki).
źródło tutaj przykład z 1821r. |
moja podomka |
Szyłam podomkę głównie z myślą o Ojcowie (link) i mojej bohaterce z akcji listowej (link), w którą miałam się wcielić.
Panna E. mieszka na wsi. Wyobrażałam sobie, iż jako ranny ptaszek mogłaby wybiegać w nim do ogrodu, zbierać kwiaty i zioła (widać ewidentne skażenie "Panem Tadeuszem" link :D). Także cała sesja jest utrzymana w sielskim klimacie.
mój rustykalny ogródek |
co to miała być za poza? zdaje się, że coś mówiłam :D |
fotografie: Józef Zawadzki
Ślicznie! Ale moją uwagę zwróciły buty - wyglądają cudnie, skąd je masz? :)
OdpowiedzUsuńAllegro się kłania, choć bardziej polecam szukanie w second handach. Nieraz zdarzają się tam prawdziwe perełki i to za grosze.
UsuńŚliczny negliż! Taki właśnie poranny, delikatny. I pięknie komponuje się z tą ogrodową scenerią! A mi również w oko wpadły buciki- są takie urocze!
OdpowiedzUsuńDzięki, w praktyce zawodzą i lepiej wyglądają niż się w nich chodzi, więc nie ma czego żałować. Jednak mimo wszystko warto szukać, bo jak wiadomo po wykończeniu (stroju) poznasz mistrza ;)
UsuńJeju, urocza ta podomka. :) W ogóle muszę Ci napisać, że masz niezwykłą urodę. :)
OdpowiedzUsuńDzięki podwójne ;) Jednych nie rusza, innych zachwyca i prawidłowo, bo nie pozostawia ludzi letnimi. Da się żyć XD
UsuńJakie piękne klimaty - letnie i sielskie :) Podomka bardzo fajna i ma śliczny wzór. No i buty - cudne! :)
OdpowiedzUsuńDzięki, takie klimaty są szczególnie miłe, kiedy ogląda się je w zimie ;)
UsuńEfekt fenomenalny, bardzo podoba mi się idea zdjęć w negliżu w ogrodzie. No i sam ogród jest przepiękny.
OdpowiedzUsuńRównież planuję uszycie negliżu, ale zapewne zainspiruję się czymś XIX-wiecznym, nie mogę się tylko zdecydować na kolor...
Dzięki, ogródek mojego pomysłu. Choć słońce nie dopisało w tamtych dniach i wyszedł blado.
UsuńWięc czekam na Twój negliż! :)