To
już trzeci piknik krynoliny w Pszczynie. Tym razem datowanie obejmowało lata
1890-1910, lata kojarzone szczególnie z księżną Daisy.
Myślę, że ten obraz całkiem dobrze oddaje nastrój pikniku. |
Na początku panował lekki zamęt, gdy wszyscy witali się wzajemnie i trwały ostatnie poprawki. Zawieranie nowych znajomości i te słowa niejednokrotnie zasłyszane: "myśmy się jeszcze nie spotkały w na żywo?" ;p
Ciężko
byłoby wyłonić jedną kreację która byłaby najlepsza, każda była piękna w swojej
odrębności i myślę, że wyróżnienie tylko jednej, byłoby dosyć krzywdzące.
Nie
zabrakło też pięknych kapeluszy czy uczesań. Niemalże każda pani miała
własnoręcznie sporządzone nakrycie głowy. (To uczucie, gdy będąc w domu
myślisz- mój strój jest super. Przyjeżdżasz na event i masz ochotę schować się
w krzaki). Mój ubiór piknikowy możecie zobaczyć tutaj .
Nieprawdaż, że epokowo? |
Reklamy znanej już wtedy coca-coli .
Sielankowy nastrój przerwała nadciągająca burza.
Wystarczyło kilka grzmotów i silniejsze podmuchy wiatru aby zapanował popłoch i
wszyscy zaczęli zbierać swoje rzeczy, aby udać się do kawiarni na rynku.
Wystarczyła chwila aby zjawiło się dwóch panów, którzy chętnie służyli pomocą :)
Nie zabrakło także historycznych gier.
Odbył się także wcześniej już zapowiadany, konkurs na
najlepszy edwardiański kapelusz.
W międzyczasie wybraliśmy się na zwiedzanie zamku i
czasowej wystawy wachlarzy. Najbardziej zainteresowały mnie najwcześniejsze
formy wachlarzy w formie chorągiewek i mniej typowe kształty np. w formie koła, czy
'wiatraczków'. Renesans zawsze kojarzyłam wyłącznie z wachlarzami-
chorągiewkami, otóż okazało się, że już w połowie wieku XVI pojawiły się formy składane, znane nam współcześnie.
Na
piknik przyjechało sporo osób, wielu zabrało ze sobą swoje rodzeństwo. Można
było spotkać także całe rodziny z dziećmi wyglądającymi jakby właśnie wyszły z
obrazów.
Film
nakręcony przez Eleonorę.
Za zdjęcia dziękuję Paulinie Kowalczyk i autorce Saasankowe
fotki.
Ech, te zdjęcia! Piknik był cudowny i chyba żadna dotąd impreza Krynoliny nie była zorganizowana z takim rozmachem! :)
OdpowiedzUsuńFaktycznie, patrząc na dotychczasową frekwencję sama nie mogłam uwierzyć, że aż tyle osób przyjechało ;-)
UsuńWidzisz, ZNOWU nie miałam okazji spokojnie z tobą porozmawiać. Mam nadzieję że następnym razem się uda :D
OdpowiedzUsuńRównież mam taką nadzieję, ja także chciałam porozmawiać z innymi, a okazało się, że jeden piknik to tak mało czasu ;)
UsuńJak cudnie! Przepiękną mieliście atmosferę.
OdpowiedzUsuńTak, zdjęcia faktycznie dobrze oddają klimat
Usuńpięknie, pięknie, pięknie <3 szkoda, że nie widziałam tych obrazów w ruchu;) wszyscy jak namalowani:)
OdpowiedzUsuńZgadzam się :D Ci którzy oglądali te zdjęcia a nie wiedzieli, że to piknik, byli przekonani, że są autentyczne.
Usuńzeytinburnu
OdpowiedzUsuńdidim
erzincan
kırklareli
ağrı
656Q