Bingen, miasto to przede wszystkim kojarzy mi się z
postacią Hildegardy, kobiety która choć żyła w średniowieczu, osiągnęła bardzo wiele. (link), (link)
To co tutaj widzicie może być przykładem, że nawet w łazience można zrobić ciekawe zdjęcie. |
Już gdy ustalałam plany wakacyjne, postanowiłam ją odwiedzić, lecz z przeładowania innymi miejscami do zwiedzenia, pominęłam ją, więc przypadkiem było to, że na nią trafiłam podczas podróży.
Z tą kaplicą wiąże się pewna historia. Kaplica była budowana przez 140 lat (1287-1430) w miejscu gdzie znaleziono martwego człowieka- Wernera. Ponieważ był to okres prześladowań żydów, to im przypisano jego śmierć jako ofierze rytualnego obrzędu. Miejscowa ludność chciała aby Werner został świętym, a kiedy Watykan nie wyraził zgody, wybudowano kaplicę, która miała być miejscem pielgrzymek i upamiętniać jego śmierć.
Kaplica została zniszczona w 1689r. podczas ataku Francuzów na zamek Stahleck.
Zdjęcie z internetu. |
Zdjęcie z internetu. |
Moja wersja Wernerkapelle. |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Pisząc komentarz, współtworzysz tego bloga razem ze mną. Wzbogacasz wiedzę swoją, moją i innych, jednocześnie podsycając ogień pasji. Dziękuję Ci za to. V.R.