14 lutego 2015

Strój osiemnastowieczny

Po długich dniach i tygodniowym maratonie szycia przed sesją zdjęciową, w końcu ukończyłam to co zamierzałam. Bliższe informacje na temat konstrukcji żakietu będą podane niebawem. 
Zdjęcia zostały wykonane w pałacu, błędnie nazywanego zamkiem, w Mosznej.

Warto wspomnieć z czego składa się tenże strój, mianowicie z pikowanej spódnicy, żakietu, fichu (chusta przysłaniająca dekolt), bielizny (gorset, chemise, panier).
Kto mógłby nosić taki ubiór? Jest on szyty z tafty i szantungu jedwabnego, więc niewątpliwie szlachetnych materiałów. Jacket jest ubiorem typu negliż, jest to raczej domowy element garderoby, ewentualnie używany na poranne spacery oraz podróże. Tak więc zaklasyfikowałabym go jako domowy strój szlachecki.


Moja fryzura tego dnia była na tyle paskudna, że nie poważę się wam jej zaprezentować :)



 

 






moje ulubione zdjęcie


 

Zdjęcia: Józef Zawadzki

8 komentarzy:

  1. przepiękny strój!
    L.A.

    OdpowiedzUsuń
  2. Wow! Świetnie Ci wyszedł! I cudne zdjęcia, czuć nastrój szlacheckiej posiadłości :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jej dziękuję, tak ten pałac jest na prawdę piękny (a szczególnie jadalnia i poczekalnia rzeźbiona w drewnie)

      Usuń
  3. Świetny zestaw, zwłaszcza ta spódnica mnie oczarowała! Czy potrzebowałaś jakiejś specjalnej zgody na zdjęcia w Mosznej? :) Jeśli chodzi o negliże, to z tego, co wiem, spokojnie można było w nich wychodzić na dwór, np na poranne spacery. No i negliżami były także stroje podróżne :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Tak, była potrzebna zgoda. Tak stroje podróżne :)) szczególnie wyryły się w mojej pamięci te z filmu Maria Antonina i jej niebieskie caraco

    OdpowiedzUsuń
  5. Rajciu, jestem strasznie do tyłu z blogami! Takie cuda mnie omijają! Cały zestaw jest wspaniały, ale spódnica zachwyca, marzy mi się taka od dawna <3

    OdpowiedzUsuń
  6. Dziękuję, a więc nic nie stoi na przeszkodzie, jak się na prawdę chce to nawet brak czasu nie stanowi problemu, życzę powodzenia :)
    i dużo cierpliwości przy pikowaniu :D

    OdpowiedzUsuń

Pisząc komentarz, współtworzysz tego bloga razem ze mną. Wzbogacasz wiedzę swoją, moją i innych, jednocześnie podsycając ogień pasji. Dziękuję Ci za to. V.R.