Zdjęcia zostały wykonane w pałacu, błędnie nazywanego zamkiem, w Mosznej.
Warto wspomnieć z czego składa się tenże strój, mianowicie z pikowanej spódnicy, żakietu, fichu (chusta przysłaniająca dekolt), bielizny (gorset, chemise, panier).
Kto mógłby nosić taki ubiór? Jest on szyty z tafty i szantungu jedwabnego, więc niewątpliwie szlachetnych materiałów. Jacket jest ubiorem typu negliż, jest to raczej domowy element garderoby, ewentualnie używany na poranne spacery oraz podróże. Tak więc zaklasyfikowałabym go jako domowy strój szlachecki.
Moja fryzura tego dnia była na tyle paskudna, że nie poważę się wam jej zaprezentować :)
moje ulubione zdjęcie |
Zdjęcia: Józef Zawadzki
przepiękny strój!
OdpowiedzUsuńL.A.
Dziękuję :)
UsuńWow! Świetnie Ci wyszedł! I cudne zdjęcia, czuć nastrój szlacheckiej posiadłości :)
OdpowiedzUsuńJej dziękuję, tak ten pałac jest na prawdę piękny (a szczególnie jadalnia i poczekalnia rzeźbiona w drewnie)
UsuńŚwietny zestaw, zwłaszcza ta spódnica mnie oczarowała! Czy potrzebowałaś jakiejś specjalnej zgody na zdjęcia w Mosznej? :) Jeśli chodzi o negliże, to z tego, co wiem, spokojnie można było w nich wychodzić na dwór, np na poranne spacery. No i negliżami były także stroje podróżne :)
OdpowiedzUsuńTak, była potrzebna zgoda. Tak stroje podróżne :)) szczególnie wyryły się w mojej pamięci te z filmu Maria Antonina i jej niebieskie caraco
OdpowiedzUsuńRajciu, jestem strasznie do tyłu z blogami! Takie cuda mnie omijają! Cały zestaw jest wspaniały, ale spódnica zachwyca, marzy mi się taka od dawna <3
OdpowiedzUsuńDziękuję, a więc nic nie stoi na przeszkodzie, jak się na prawdę chce to nawet brak czasu nie stanowi problemu, życzę powodzenia :)
OdpowiedzUsuńi dużo cierpliwości przy pikowaniu :D